Jedzenie to przyjemność. Wygląda, jak następny cytat a la Paulo Coelho, ale to prawda. Mimo powszechnego przekonania o prawdziwości wyżej wymienionej kwestii, ludzie coraz częściej o tym zapominają.
I spożywają po to, by zaspokoić głód, jak najmniejszym kosztem (i wysiłkiem). Tam, gdzie je się dla przyjemności, gdzie posiłki są celebrowane, ludzie są zdrowsi i szczęśliwsi. Tak jest chociażby we Francji. Kuchnia francuska, która jest podstawą licznych kuchni narodowych, do prostych i nisko kalorycznych się nie zalicza. Dużo wina, deski kalorycznych serów, mnóstwo czerwonego mięsa. A mimo tego - Francuzi należą do najzdrowszych europejskich narodów. Ba, naukowcy dawno to zjawisko opisali - to tak zwany PARADOKS FRANCUSKI. No bo jak to - tyle wina, kalorycznych potraw, słodkie śniadanie (niezbyt obfite), kolacja najważniejszym posiłkiem dnia... brzmi jak przepis na zawał. A działa dokładnie odwrotnie - choroby serca i układu krążenia występują we Francji znacznie rzadziej, niż w pozostałych krajach. Co jest kluczem? Moim zdaniem sposób jedzenia, brak presji czasu przy gotowaniu i długie posiedzenia przy stole. Bo dania kuchni francuskiej, to nie hamburgery, które wciąga się "na raz".
Tak, więc pamiętajmy - jedzenie to przede wszystkim przyjemność! fotografia kulinarna
W temacie blog kulinarny warto poczytać również pozostałe informacje.
fotografia kulinarna - to całkiem niezłe
blog z przepisami też jest ciekawie opisany temat
Polecam również blog kulinarny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz