Zapraszam do poradnika.
Konferencje mają różny charakter
Chyba nikt nie lubi słowa "konferencja". Bo w sumie jaki jest cel konferencji, po co to całe zamieszanie? Strata czasu. A najgorzej, jak trzeba jeszcze się na tej konferencji wypowiadać, prezentować swój projekt, pomysł, czy też artykuł. Zjada nas wtedy stres. Na prawdę mało jest osób, które nie odczuwają stresu przed wystąpieniem publicznym. Tak działa nasza psychika. Boimy się rekcji publiczności, tego że nam coś nie wyjdzie i że tyle ludzi będzie świadkami naszej potencjalnej porażki.
Wiadomo, konferencje mają różny charakter. Mogą być firmowe, naukowe, pedagogiczne (w szkołach). Mogą być zamknięte, zarezerwowane dla określonej liczby osób (zaproszonych wcześniej). Mogą być otwarte. Może przyjrzyjmy się skąd pochodzi słowo "konferencja"? W języku polskim zapożyczyliśmy ten wyraz od Francuzów (fr. conférence - czyli odczyt). Jednak trzeba sięgnąć głębiej, jeśli chcemy określić właściwą etymologię - do łaciny (czyli źródła wszystkich trudnych słów). Po łacinie conferre znaczy gromadzić się. I tak mamy uchwyconą istotę konferencji - odczyt przed zgromadzeniem. Więcej na ten temat napiszę w kolejnym tekście.
o konferencjach
To już kolejny tekst o konferencjach i salach konferencyjnych. Jak już pisałam - większość uczestników nie przepada za konferencjami, jest to po prostu obowiązek., Często zabierają one sporo czasu, zwłaszcza tym, którzy mają coś zaprezentować.
Inaczej jest, jeśli chodzi o konferencje naukowe. Po pierwsze - przyciągają one zainteresowanych daną dziedzina, po drugie można dzięki wystąpieniu na takiej konferencji dużo zyskać. Odczyt swojego artykułu to prestiż, który pomaga w dalszej karierze naukowej. Na takich konferencjach inni naukowcy mogą się zapoznać np. z wynikami badań i eksperymentów swoich kolegów po fachu. Jest to bardzo cenna wiedza, którą można później wykorzystać we własnej pracy.
Podsumowując - konferencja nie zawsze jest nudnym, firmowych spotkaniem. Czasem to ważne wydarzenie, dzięki któremu naukowiec może podzielić się ze światem swoimi odkryciami. Wniosek - nie wrzucajmy wszystkich konferencji do jednego worka z napisem.
Pokazać pomysły
Pisałam ostatnio o pochodzeniu słowa "konferencja". W zasadzie pisanie o konferencjach nie jest zbyt pasjonujące, bo temat jest dość nudny. Spróbujmy więc podejść od strony biznesowej.
Po co organizuje się konferencje? Cóż, po to żeby zaprezentować jakieś treści zgromadzonym. Tak wynika z etymologii. Wiadomo, że konferencje naukowe są sensowne - można się podzielić swoim dorobkiem/odkryciem, można zaprezentować efekty badań. A jak to jest w korporacjach?
Właściwie podobnie. Konferencje organizuje się najczęściej po to, żeby zaprezentować nowa strategię firmy, pokazać pomysły, nowy produkt, nową kampanię reklamową, itp.
Konferencje zapewniają spójność, są czasami jedyną metodą na to, by przekazać ludziom ważne dla działalności firmy informacje. Często kluczowe.
Wiadomo, że takie zgromadzenia są czasochłonne, zwłaszcza dla tych którzy je organizują. Ale również dla tych, którzy musza przygotować swój odczyt. To się wiąże z dodatkową praca i podjęciem dodatkowych kosztów. I każdemu zależy na tym, żeby dobrze wypaść.